o autyzmie
O autyzmie z dr Justyną Leszką dyrektorem Ośrodka Diagnozy i Terapii w Fundacji "Nowa Nadzieja", doktorem nauk humanistycznych, pedagogiem specjalnym, logopedą, terapeutą Metody Krakowskiej oraz wieloletnim wykładowcą i dziekanem na wyższych uczelniach rozmawia Piotr Jaworowski.
Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu
2 kwietnia to Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu. Czy rzeczywiście konieczne jest podnoszenie świadomości społecznej w tym zakresie? Czego jeszcze nie wiemy, jako społeczeństwo, dlaczego potrzebne są takie akcje?
Stereotypy o autyzmie
- Niestety, spora część powszechnej wiedzy na temat autyzmu ma charakter mitów lub stereotypów - począwszy od stereotypu Rain Mana, który każe wierzyć, że osoby z autyzmem to tacy trochę dziwni, ale w sumie bardzo zdolni i dobrze funkcjonujący dorośli, oczywiście pod warunkiem, ze pozwala im się oglądać ulubiony program zawsze o tej samej porze. Ten mit ma nieco szersze konotacje, sprowadza autyzm do swego rodzaju ekscentryzmu czy oryginalności, rozmywając poważny problem, jakim jest to zaburzenie. Inne stereotypy dotyczą objawów autyzmu, a te mają znaczący wpływ na wczesne rozpoznawanie zaburzenia. „Wiemy”, że dzieci z autyzmem nie patrzą w oczy, nie przytulają się, nie mówią itd. Tymczasem wiele dzieci z autyzmem nie ma problemu z wymienionymi zachowaniami, a jednak mają poważne problemy w funkcjonowaniu społecznym. Tak więc podnoszenie wiedzy i świadomości w zakresie zaburzeń rozwoju dzieci jest koniecznością, jeśli chcemy mieć zdrowe i sprawne społeczeństwo w przyszłości.
Czy autyzm można wyleczyć?
Czy oznacza to, że wczesne rozpoznanie może doprowadzić do wyleczenia z autyzmu?
- Dziś, kiedy nauka coraz bardziej skłania się ku twierdzeniu, że autyzm jest zaburzeniem funkcjonowania całego organizmu potrafimy trafniej dobierać terapie wiodące i wspomagające. I rzeczywiście dzieci, które zostały zdiagnozowane i objęte terapią wcześnie – poniżej trzeciego roku życia mają ogromne szanse na wyjście z autyzmu. Znamy takie dzieci. Wczesna diagnostyka i wspomaganie rozwoju ma szerszy sens. Zdarza się, że u diagnozowanego dziecka wykluczamy autyzm, ale stwierdzamy innego rodzaju zaburzenia czy deficyty. W każdym przypadku objęcie dziecka i rodziny wsparciem oraz terapią przynosi wymierne rezultaty. Najgorszym, co może zrobić dorosły w obliczu dziecka, które rozwija się nienormatywnie np. nie mówi, jest oczekiwanie na samoistną poprawę.
Zatem takie akcje mają bardzo duże znacznie. Czy nie powinno być ich więcej?
- Akcja związana z dniem 2 kwietnia, czy raczej mnóstwo działań podejmowanych przez różnorodne podmioty związane z autyzmem w Polsce mają silny wydźwięk medialny i dają pożądany efekt informacyjny. Zapewne główne stacje telewizyjne będą pokazywały podświetlone na niebiesko gmachy użyteczności publicznej i działania uliczne. To bardzo ważne. Nas jednak, w Fundacji „Nowa Nadzieja” interesuje bardziej to, co dzieje się, kiedy niebieskie światła zgasną. Fundacja, która od stycznia 2016 roku działa w nowej siedzibie przy ul. Nowy Świat 13 w Kaliszu, prowadzi ciągłe bezpłatne konsultacje rozwoju dzieci. Zaniepokojony rodzić może bezpłatnie, w każdy poniedziałek i czwartek skonsultować się ze specjalistą. Dla osób potrzebujących, zwłaszcza rodziców prowadzimy również przez cały rok w każdą środę bezpłatne porady prawne, dla mam dzieci niepełnosprawnych staramy się stworzyć chwilkę dla siebie - bezpłatne zajęcia gimnastyczne w każdy piątek. Bezpłatne porady i warsztaty kulinarne, jako że mnóstwo naszych podopiecznych to dzieci na diecie, która ma znaczenie terapeutyczne. Fundacja udziela też wsparcia merytorycznego i organizacyjnego każdej chętnej placówce oświatowej z terenu powiatu kaliskiego. Oprócz tego prowadzimy liczne specjalistyczne zajęcia dla dzieci z zaburzeniami rozwoju. Podsumowując - nasze okna również zabłysną w tym dniu na niebiesko. Jako symbol. Bo właściwe działania toczą się w „Nowej Nadziei” codziennie i są szare, jak codzienność z dzieckiem niepełnosprawnym lub kolorowe jak jego sukcesy i radość rodziców.
W Fundacji znajdują pomoc rodziny z dziećmi z autyzmem, a co zatem z pozostałymi?
- Większość naszych podopiecznych to dzieci z autyzmem lub Zespołem Aspergera. Ale takimi samymi działaniami, zajęciami i pomocą obejmujemy dzieci z innego rodzaju zaburzeniami, także rodziny nie należące do fundacji. Zwłaszcza chętnie zapraszamy rodzeństwo i kolegów naszych podopiecznych. Podczas zajęć integracyjnych organizowanych w ramach zimowych półkolonii można było usłyszeć takie, bezcenne, dialogi: „A Ty masz autyzm?” „No…., a Ty?” „Nie, chyba nie mam, nie wiem zresztą….” „Dobra, to co - ganiamy się?”. Letnie półkolonie już wkrótce, na początku lipca. Chcemy dać szansę do wspólnego „ganiania” wszystkim zgłoszonym dzieciom niezależnie od tego co mają wpisane w orzeczeniu.
Piotr Jaworowski, www.wkaliszu.pl