NowaNadzieja.com.pl

Fundacja Na Rzecz Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym

 

Naukę czytania metodą opracowaną przez prof. Jagodę Cieszyńską rozpoczynamy od samogłosek. Najpierw przedstawiamy dziecku samogłoski prymarne - A, U, I, a następnie, kiedy dziecko już je opanuje, wprowadzamy samogłoski sekundarne O, E, Y. Na każdym etapie nauki czytania stosujemy się do reguły POWTARZANIE-ROZUMIENIE-NAZYWANIE, którą postaram się poniżej przybliżyć. 

Nauka samogłosek z reguły przebiega bardzo sprawnie. Są one przetwarzane i odbierane przez prawą półkulę mózgu, przez co są dość łatwe w opanowaniu dla dziecka. W celu dodatkowego ułatwienia mu nauki stosujemy gesty wizualizacyjne oraz kontekst sytuacyjny. 

Gesty wizualizacyjne, inaczej gesty artykulacyjne, czyli wizualizacje głosek, są ruchami, które wykonujemy przy pomocy naszych rąk. Służą one pokazaniu miejsca i sposobu artykulacji danej głoski. Wymawiając lub czytając samogłoski wykonujemy dodatkowo gest artykulacyjny, który ułatwi dziecku zapamiętanie danej samogłoski, tworząc w jego pamięci związek obrazu i ruchu z dźwiękiem. Pamiętajmy, że gesty te mają ułatwić dziecku naukę i powinniśmy je stopniowo wycofywać wraz z opanowywaniem materiału przez dziecko. Gest wizualizacyjne zostały przedstawione w publikacjach „Metody wywoływania głosek” oraz „Gesty wizualizacyjne - techniki ułatwiające artykulację głosek”, których autorem jest prof. Jagoda Cieszyńska.

Wprowadzenie kontekstu sytuacyjnego polega na pokazaniu samogłoski, przyporządkowanej do konkretnej sytuacji, która sprawia, że nasza samogłoska zyskuje znaczenie i przestaje być tylko abstrakcyjnym znakiem graficznym. Obrazki, które będą przedstawiały nasze samogłoski możemy znaleźć w serii książeczek „Kocham czytać”, ale również możemy je stworzyć sami (przykładowe stworzyłam dla Państwa w pliku „Nadawanie znaczenia”). Wystarczą obrazki z książeczek, wycięte z gazet czy wydrukowane, do których przyporządkujemy nasze samogłoski. Jeszcze lepszym rozwiązaniem, zwłaszcza u dzieci autystycznych i z trudnościami rozwojowymi, będzie stworzenie własnej książeczki, w którą wkleicie Wasze zdjęcia i stworzycie podpisy, które będą stopniowo rozbudowywane wraz z opanowywaniem kolejnych etapów nauki czytania.

Pokazując dziecku obrazki dostosowujemy poziom i długość wypowiedzi do jego możliwości percepcyjnych. Jeśli dziecko ma trudności w rozumieniu dłuższych wypowiedzi to formułujemy krótką wypowiedź „Janek się przewrócił, boli go noga, płacze: U” (dodajemy gest wizualizacyjny). Nasze wypowiedzi możemy również rozwinąć „Janek chciał się pobawić z Jagodą w piaskownicy. Urządzili wyścigi, kto pierwszy dobiegnie do piaskownicy i zrobi pisakową babkę. Janek był na prowadzeniu, ale nie zauważył leżącego na ziemi kamienia. Przewrócił się, co bardzo wystraszyło będącą tuż za nim Jagodę, która krzyknęła: A (dodajemy gest). Biedny Janek upadł na kolano, bardzo go teraz boli. Płacze i mówi: U (dodajemy gest)”. Każdą samogłoskę pokazujemy dziecku w różnych kontekstach, ważnym jest, aby dziecko nie zapamiętało, że „A” odpowiada tylko czyjemuś przestraszeniu, a „U” kojarzyć mu się będzie tylko z bólem. Podczas pracy z obrazkami zachęcajmy dziecko do wskazywania palcem samogłosek, jeśli opanowało tę umiejętność. Jeśli ta umiejętność nie została nabyta to doskonały moment na ćwiczenie jej - wykonujmy ten gest pomagając mu naszą ręką.

ETAP POWTARZANIA - To jest….

Przygotowujemy kartoniki, karteczki, plastikowe tabliczki, na których umieszczamy zapisane wielkim drukiem samogłoski, czarne litery na białym tle (czcionką bezszyfrową np. Arial). Możecie je stworzyć sami lub skorzystać z tych, które przygotowałam (patrz załączniki).

Jeśli u dziecka występują trudności w funkcjonowaniu analizatora wzrokowego lub rozpoczynamy naukę czytania z małym dzieckiem (przypominam, że naukę czytania metodą sylabową można wprowadzać u dziecka już od 12 miesiąca życia) możemy zastosować białe litery na czarnym tle, które pozwolą dziecku na lepsze koncertowanie wzroku na literach.

Rozkładając przed dzieckiem samogłoski nazywamy je, wskazując jednocześnie palcem dziecka każdą z nich i pokazując gest wizualizacyjny. Następnie nakładamy na te kartoniki kolejne takie same, odczytując je głośno.

Zachęcając dziecko do powtórzenia naszych ruchów. Tak samo postępujemy w obrazkami przedstawiającymi kontekst sytuacyjny. W tym etapie możecie wykorzystać różnorodne zabawy, które pozwolą Wam na pokazywanie i powtarzanie z dzieckiem samogłosek, mogą to być np.:

  • dobieranie do siebie takich samych samogłosek,
  • przyklejanie etykietek z samogłoskami w otoczeniu i odnoszenie się do nich przy sprzyjającej ku temu okazji,
  • przyklejenie etykietek z samogłoskami do maskotek i powtarzanie ich nowych imion,
  • przyklejanie takich samych samogłosek jedna pod drugą,

tworzenie własnej książeczki, w której będą zamieszczone Wasze zdjęcia lub obrazki samodzielnie przez Was stworzone (jeśli dziecko nie potrafi jeszcze rysować możemy wycinać fragmenty gazetek i pozwolić mu je wklejać).

Kiedy dziecko potrafi powtórzyć wszystkie wprowadzone samogłoski przechodzimy do kolejnego etapu.

ETAP ROZUMIENIA - Gdzie jest…?

Podczas tego etapu dziecko nie musi jeszcze samodzielnie nazywać samogłosek, sprawdzamy tutaj ile udało się dziecku zapamiętać i ćwiczymy rozumienie, nadal możemy stosować gesty wizualizacyjne w celu dostarczenia podpowiedzi. Wykorzystujemy np. kolorowe pudełko, garnek z pokrywką, wiaderko, worek foliowy, kartonik z „pożeraczem sylab” itp. Zwracamy się do dziecka „Daj .. np. A”. Wrzucamy ręką dziecka kartoniki z literkami do przygotowanego garnka czy pudełka i mówimy głośno: bach. Możemy włączyć elementy zabawy ruchowej np. podnosimy i opuszczamy pokrywkę od garnka, szeleścimy workiem, zamykamy pudełko. Zachęcamy dziecko do naśladowania i samodzielnego wrzucania. Podczas zabawy np. z pożeraczem sylab możemy prosić dziecko o nakarmienie pieska daną samogłoską, mówimy wtedy „Nasz piesek teraz zje… np. A.”, kiedy dziecko prawidłowo odnajdzie samogłoskę karmi nią pieska. Jeśli dziecko prawidłowo rozpoznaje wszystkie samogłoski to możemy przejść do kolejnego etapu.

ETAP NAZYWANIA  - Co to jest?

Jest to etap, w którym dziecko do samodzielnie odczytuje przedstawiane mu samogłoski. Dążymy do tego, aby dziecko robiło to samodzielnie, już bez naszej pomocy, choć w początkowym etapie może być jeszcze potrzebna nasza pomoc przy nazywaniu samogłoski, jednak staramy się je stopniowo wycofywać i tak np. jeśli dziecko ma trudność w nazwaniu danej samogłoski to stosujemy już tylko podpowiedź przy pomocy gestu, bez słownego podawania jej nazwy.

Etap nazywania jest dla dziecka trudny, ale z moich obserwacji wynika, że sprawia mu najwięcej radości. Również gama zabaw, które można zastosować w tym etapie jest ogromna - tak właściwie to ograniczy Was tylko Wasza wyobraźnia. Wymyślamy różne zabawy, w których będziemy prezentować samogłoskę, a dziecko będzie je samodzielnie nazywać. 

Ważne jest, aby nie karcić dziecko jeśli przydarzy mu się pomyłka, pokażmy mu, że może się mylić i nie jest to niczym złym. Doskonale się tutaj sprawdzi zabawa z żarłocznym zwierzęciem, w której będziemy mogli zgonić winę na zwierzątko, które zjadło niewłaściwą literkę np. „Co teraz zje nasz pies?”, dziecko odpowiada „A”, ale wrzuca do paszczy „U” - nasza reakcja: „Oj gapa z tego pieska, miał zjeść A, a pożarł U”. Sprawmy, aby nasz ton był żartobliwy, niech dziecko śmieje się z tego jaki gapcio z tego pieska, pogroźmy mu palcem, obróćmy sytuację w żart. Bawmy się także w odwracanie ról - teraz to dziecko nas uczy, dajmy mu poczucie, że ono już potrafi czytać, a mama lub inny członek rodziny jeszcze się uczy i potrzebuje pomocy. Bycie nauczycielem, który już wszystko potrafi buduje poczucie własnej wartości dziecka, zachęca go do dalszego nabywania umiejętności czytania, bo przecież to jest łatwe i potrafię to robić lepiej niż mama. Podczas takich zabaw stosujmy celowe pomyłki, tak aby dziecko musiało nas poprawić, sprawdzimy przy tym opanowany przez niego materiał, a także jego skupienie uwagi, dodatkowo sprawimy mu niezłą frajdę kiedy uda mu się nas poprawić.

SEKWENCJE SAMOGŁOSEK

Do tej pory bazowaliśmy na prawopółkulowym przetwarzaniu samogłosek, aby podczas nauki czytania samogłosek aktywować lewą półkulę mózgu przechodzimy do odczytywania sekwencji poznanych samogłosek. Na początek pokazujemy dziecku najprostszą, 2-elementową, sekwencję zbudowaną z identycznych samogłosek. Początkowo zaznaczamy nasze samogłoski łukami, aby wskazać dziecku dokładną ilość odczytywanych samogłosek (Bardzo ważne, aby odczytywać dokładnie tyle samogłosek ile jest zapisanych!).

Ilość samogłosek stopniowo zwiększamy do 3, 4, 5 elementów. Jeśli dziecko odczytuje sekwencje samogłosek np. AA, UU, III, AAAA itp. znów wracamy do sekwencji 2-lementowych, jednak utrudniamy je stosując sekwencje samogłosek mieszanych np. AU, IA, UI itp. Ponownie dokładając kolejne elementy do naszej sekwencji.

Kiedy dziecko opanuje już samogłoski prymarne A, U, I to w ten sam sposób wprowadzamy samogłoski sekundarne O, E, Y. Po ich opanowaniu łączymy ze sobą wszystkie samogłoski w celu utrwalenia materiału.

Propozycje zabaw utrwalających poznany materiał w warunkach domowych, które będą przydatne także w dalszych etapach nauki czytania (zabawy można modyfikować w zależności od etapu na którym jesteśmy poprzez zmianę zadawanego pytania - np. Gdzie jest? Co to jest? lub informowanie To jest… :

  • Jeśli Twoje dziecko lubi układać klocki, to naklej lub napisz na nich czarnym pisakiem ćwiczone w danym momencie samogłoski. Niech powtarza lub samodzielnie odczytuje umieszczoną na klocku samogłoskę przed dołożeniem go do wieży. Bawcie się w szukanie klocka z podaną przez Ciebie samogłoską, którego dziecko użyje do budowy po odnalezieniu.
  • Zrób małe karteczki z samogłoskami. Naszykuj przezroczystą butelkę. Zadaniem dziecka jest powtórzenie/rozpoznanie/odczytanie tego co znajduje się na kartce, zgniecenie i wrzucenie do butelki. Jeśli masz w domu szczypce lub pęsetę, która zmieści się w otworze butelki i nie stwarza niebezpieczeństwa dla dziecka (ostre zakończenie) to możecie spróbować wyciągać kartki z butelki, rozprostowywać i ponownie powtarzać/rozpoznawać, nazywać samogłoski. To ćwiczenie będzie świetnym treningiem małych rączek, a jeśli karteczki wytniemy w kształcie np. rybek, na butelce namalujemy pisakiem fale to staniemy się prawdziwymi rybakami.
  • Napisz czarnym pisakiem samogłoski na papierze toaletowym. Pozwól dziecku odrywać kawałki papieru po każdym prawidłowym odczytaniu.
  • Przygotowane kartoniki/karteczki odwracamy i gramy w „memo”, dziecko musi znaleźć dwa takie same kartoniki. Przy każdym podniesieniu odczytuje zamieszczoną na kartoniku samogłoskę.
  • Na karteczkach zapisujemy samogłoski o różnej wielkości. Układamy je od największej do najmniejszej i odwrotnie.
  • Na karteczkach, które zmieszczą się pod kubkiem, zapisz samogłoski. Zakrywaj każdą odczytaną już sylabę odwracając kubek do góry dnem. Odkrywajcie sylaby podnosząc kubek. Bawcie się w „Gdzie jest?” polecając dziecku samodzielne znalezienie wypowiedzianej samogłoski. Jeśli jesteście już na etapie utrwalania połóż trzy karteczki na stole i daj dziecku czas na zapamiętanie ich, następnie zakryj je kubkami i poproś, aby pod spodem ułożyło tak samo drugi zestaw karteczek, sprawdźcie czy wszystko się zgadza. Jeśli zakryjesz karteczki możesz też pytać dziecko „Gdzie jest…?”. Tym sposobem poćwiczycie także pamięć i koncentrację.
  • Naklej na słoiczki samogłoski. Jedna samogłoska na jednym słoiczku. Przygotuj większą ilość karteczek z samogłoskami i połóż je rozsypane przed dzieckiem. Segregujcie samogłoski, wkładając je do odpowiedniego słoiczka i odczytując.
  • Bawcie się w Zjadacza samogłosek. Nie masz pacynki? Użyj do tego kolorowej skarpetki. Załóż ją na rękę, jeśli chcesz to dorób jej oczy, nos i Twoja pacynka jest gotowa. Pozwól dziecku karmić głodnego Zjadacza za każdym razem, gdy prawidłowo odczyta to co jest umieszczone na karteczkach. Jeśli popełni błąd… Zjadacz go połaskocze! Dzieci na zajęciach uwielbiają tę zabawę, jestem pewna, że z rodzicami będzie ona jeszcze fajniejsza :)
  • Wytnij dziurę w kartoniku po butach lub zbędnym pudełku. Naklej na nią zrobioną przez Was wcześniej twarz lub mordkę ulubionego zwierzątka z wycięciem w miejscu ust. Karmcie zwierzątko karteczkami z samogłoskami, możecie je wyciąć w kształcie ulubionego przysmaku zwierzaka. Odczytujcie zamieszczone na karteczkach samogłoski.
  • Jeśli Twoje dziecko lubi kolorować to wyznacz kolor odpowiadający danej samogłosce/sylabie na górze kartki i umieść je na poszczególnych elementach kolorowanki. Zadaniem dziecka jest pokolorowanie obrazka według wyznaczonego klucza.
  • Narysuj coś na kartce papieru (jeża, kwiatek itp.). Rozmieść na rysunku samogłoski/sylaby. Użyjcie plasteliny, farb paluszkowych lub bibuły do „zakrycia” odczytanych samogłosek/sylab.
  • Na korki od butelek naklej ćwiczone samogłoski lub sylaby. W adekwatnej do możliwości dziecka odległości ustaw wiadro lub duży garnek. W nagrodę za prawidłowe odczytanie pozwól dziecku rzucić korkiem do celu - wiadra.
  • Schowaj w domu, w różnych miejscach zabawki lub inne przedmioty, które będą posiadały etykietkę z ćwiczonym materiałem. Pobawcie się w poszukiwaczy skarbów i odczytujcie co znaleźliście.
  • Na kartce zdrapce, którą możesz kupić lub zrobić samodzielnie (sposób wykonania znajdziesz w internecie) wydrapujcie ćwiczony materiał.
  • Wytnij z papieru chmurkę i krople deszczu, na których wpiszesz ćwiczony materiał. Pozwól dziecku ubrudzić ręce klejem i samodzielnie przyklejać kropelki spadające z chmurki.
  • Jeśli masz w domu pudełka po „jajkach niespodziankach” lub inne tego typu to schowaj w nich karteczki z ćwiczonym materiałem. Zadaniem dziecka będzie złowienie ich za pomocą szczypiec (mogą być kuchenne jeśli nie mają ostrych elementów) lub rączki. Jeśli to możliwe samodzielne otworzenie i przeczytanie.
  • Stwórzcie łąkę z kwiatów, które będą się nazywały jak nasze samogłoski lub sylaby. Dorysujcie pszczółki o takich samych imionach i połączcie je z kwiatkami, odczytując ich imiona.
  • Skorzystaj ze stworzonych przeze mnie kart, które są załączone niżej.

Poza samodzielnie przygotowanymi pomocami warto także wziąć pod uwagę gotowe pomoce do nauki czytania metodą sylabową:

  • Seria książeczek „Kocham czytać” J. Cieszyńskiej
  • Pakiet „Moje sylabki” wyd. WIR
  • Książeczki z serii „PUMA PIMI”
  • „Przedszkolak kocha czytać” A. Bala

 

Pliki do ściągnięcia w formacie PDF:

Kości dla psa OEY
Kwiatki AUOI
Lalki i baloniki AUI
Lody samogłoskowe
Myszki i serki samogłoskowe
Nadawanie znaczenia samogłoski
Pieski i obroże
Pokoloruj papugę
Samochód AUI
Samochód OEY
Samogłoski AUI białe
Samogłoski AUI czarne
Samogłoski OEY białe
Samogłoski OEY czarne

Pomóż w budowie Centrum Rozwoju „Nowa Nadzieja”

Fundacja posiada status

 

Fundacja posiada status

Organizacji Pożytku Publicznego

Fundacja „Nowa Nadzieja” powstała w 2009 roku w Kaliszu jako efekt wysiłku grupy rodziców chorych dzieci. Jej ośrodki terapeutyczne działają w Kaliszu i Poznaniu.

1% = KRS 0000321541

Wspieraj nas na Allegro

window.dataLayer = window.dataLayer || []; function gtag(){dataLayer.push(arguments);} gtag('js', new Date()); gtag('config', 'AW-825389332');

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.