Teraz w warszawskich szkołach jest tak: ty masz ADHD, idź na nauczanie indywidualne, ty masz autyzm, to do szkoły specjalnej. Trwa stygmatyzowanie dzieci od małego - mówi Ilona Rzemieniuk, która razem z innymi rodzicami walczy, by ich dzieci mogły chodzić do zwykłych podstawówek.
Dziesięcioletni syn pani Ilony z Ursynowa choruje na zespół Aspergera, odmianę autyzmu. Kiedy szukała szkoły dla niego, zgłosiła się do 17 integracyjnych podstawówek. Odpowiedziała jedna - aż w Falenicy. - Zdarza się, że tzw. trudne dzieci w wieku dziesięciu lat mają za sobą już kilka szkół. Na Zachodzie zasadą jest nauka w rejonie. Do placówek specjalistycznych dzieci chodzą w szczególnych przypadkach - podkreśla Ilona Rzemieniuk.